Artykuły, wiadomości

Pytanie do prawnika

Aktualności prawne

Biuletyn

  Wyszukaj słowa kluczowe w serwisie: w dziale:
<  |  powrót do listy  |  >
Artur Szczepaniak, AP Szczepaniak
Idea architektury kompletnej. Czy to przyszłość?

Budynki i osiedla mieszkaniowe trzeba projektować tak, by odpowiadać na zmieniające się potrzeby mieszkańców. 

Jakie są dziś tendencje w architekturze budynków mieszkaniowych? Proponuję wyjść od mieszkania.

To odwrotnie niż ja robię. Projektując, patrzę od ogółu do szczegółu. Jeśli chodzi o mieszkania, to układ wnętrz od lat pozostaje w zasadzie niezmienny, choć widać tendencję do projektowania otwartych kuchni. Z drugiej strony, Polacy oczekują dziś dużej liczby pomieszczeń w mieszkaniu. Pozytywne jest też, że nabywcy szukają coraz większych mieszkań, choć tu oczywiście wszystko zależy od potrzeb. Jeśli chodzi o inne elementy, to większą wagę przywiązujemy dziś m.in. do klimatu akustycznego w mieszkaniach. Coraz większe są okna, ponieważ Polacy zaczęli doceniać znaczenie dostępu do światła i widoku. Najbardziej pożądane są mieszkania z widokiem na park i rzekę, zwłaszcza w centrach miast. Ale powoli widać też tendencje związane ze zmianami stylu życia i pracy. Na przykład w aparthotelach, których w ostatnim czasie projektujemy dużo, powstają przestrzenie coworkingowe. Być może w przyszłości podobne będą funkcjonować również w zwykłych budynkach mieszkaniowych.

W nowo budowanych obiektach pojawia się coraz więcej przestrzeni wspólnych. Z czego to wynika?

Kiedyś były to tylko rowerownie i place zabaw, dziś projektujemy coraz ciekawsze przestrzenie wspólne, w tym rekreacyjne, zielone albo np. sąsiedzkie miejsca spotkań, w tym na dachu, zwłaszcza jeśli mamy ciekawy widok. Budowanie relacji społecznych to jedna z ważniejszych potrzeb, poza tym Polacy stają się coraz bardziej otwarci. Świadoma nowoczesna architektura uwzględnia te aspekty. Jako ciekawostkę dodam, że Le Corbussier, projektując swoją słynną jednostkę mieszkaniową w Marsylii, uwzględnił na dachu m.in. basen. Widziałem na własne oczy, że do dzisiaj świetnie się to sprawdza, mieszkańcy chętnie z tego korzystają i się tam spotykają. Wprowadzanie takich społecznych elementów jest integralnym elementem modernistycznej architektury i to dobrze, że pojawia się w Polsce coraz więcej tego typu realizacji. Znów sięgając do przyszłości: być może coraz częściej elementem takich wspólnych przestrzeni staną się małe ogródki, w których chętni będą mogli uprawiać warzywa lub owoce. Pierwsze nieśmiałe próby w tym kierunku już się pojawiają. Wszystko wskazuje na to, że coraz większą rolę w architekturze przyszłości będą też odgrywały kwestie związane ze zmianą klimatu. Już teraz coraz częściej projektujemy zielone dachy i ściany, dużo tarasów, a zabudowę kształtujemy w taki sposób, aby dawała cień.

Inspiruje się Pan architekturą skandynawską. Dlaczego?

Znów wolałbym spojrzeć z szerszej perspektywy. Lubię, kiedy budynek jest w tkance miejskiej jednoznaczny, oparty na klarownym pomyśle. Może to być np. kompozycja balkonów lub okien, odważny wzór dotyczący najlepiej całej płaszczyzny. Jeśli taki wzór się powtarza, to porządkuje przestrzeń, doskonale widać to z lotu ptaka. Takie budynki znajdowałem np. w Kopenhadze. Istotny jest fakt, że minimalizm skandynawski opiera się na zastosowaniu dobrych materiałów. Wtedy budynek może być oszczędny w formie i wyglądać imponująco. Takie obiekty będą dobrze wyglądały i za 10, i za 100 lat. Ponadczasowość to znak rozpoznawczy dobrej architektury. Dodam, że inspirujące są też wyraziste projekty. W Vancouver w Kanadzie widziałem całkowicie przeszklony biurowiec z balkonami. Mam marzenie, żeby i u nas mogły pojawiać się tak niebanalne obiekty. Wracają jeszcze do pytania: Skandynawia to podobna strefa klimatyczna, dlatego możemy czerpać stamtąd inspiracje. Projektowaliśmy również osiedle w Libii, ale tam uwarunkowania są zupełnie inne.

A jak postrzega Pan architekturę postmodernizmu? W tym przypadku o ponadczasowości raczej trudno mówić.

Panuje przekonanie, że te budynki szybko się starzeją, ale taki był okres w architekturze. Można powiedzieć, że to znak czasów. Sądzę, że jeśli te obiekty są dobrze zaprojektowane i zadbane, to się bronią.

Jak powinno wyglądać osiedle kompletne?

Przede wszystkim powinno łączyć różne funkcje. Na takim osiedlu powstanie przestrzeń rekreacyjna, najlepiej park i basen, ale też małe centrum handlowe, różne usługi. Powinno też być dobrze skomunikowane. Dążymy do osiedli skończonych, idealnych miejsc do życia i wypoczynku. Najważniejsze jest to, żeby wszystko było pod ręką, a mieszkańcy nie musieli podróżować, a już na pewno nie samochodem, żeby zrobić zakupy czy coś załatwić. Blisko powinno być też do pracy czy miejsc kultury. Taki jest mój ideał osiedla przyszłości. Oczywiście, widać tu, że o takim osiedlu nie sposób myśleć w oderwaniu od większej całości urbanistycznej. W tej wizji kluczową rolę odgrywa również sprawna komunikacja zbiorowa, najlepiej całkowicie niezależna od ruchu samochodowego. Można powiedzieć, że osiedle kompletne potrzebuje też kompletnej dzielnicy i takiego miasta.

Czy zna Pan receptę na to, jak pogodzić funkcjonalność z estetyką?

Architekci myślą bardziej o formie niż o funkcjonalności, a inwestorzy widzą w architektach raczej rzemieślników niż artystów. Potrzebna jest w tym równowaga. Architektura ma dużo wspólnego ze sztuką, ale dobrze rozplanowany budynek, z funkcjonalnymi wnętrzami i innymi strefami, to podstawa. Łączenie estetyki z funkcjonalnością, szczególnie w zabudowie mieszkaniowej, jest zawsze sztuką kompromisu. Staramy się znaleźć złoty środek i cały czas się uczymy, jak to robić. 

Źródło: KRN.pl,   2019.12.27

wersja do druku

poleć znajomemu
do góry strony
<  |  powrót do listy  |  >
regulaminy   |   dla pośrednika   |   cennik   |   linki   |   polityka prywatności   |   serwisy partnerskie - polecamy   |   praca w KRN.pl   |   projekty domów   |   mapa serwisu   |   kontakt z KRN.pl

2003-2024 © KRN media Sp. z o.o.

Reklama w Internecie | Pozycjonowanie stron